Nie będę rozpisywać się o składzie, o tym co obiecuje producent itp. skupie się na ich działaniu i czy rzeczywiście warto zainwestować w któryś z produktów.
Ja plastrów tego typu używam szczególnie do usuwania wąsika oraz włosków pod brwiami, czasami również na rękach i w strefie bikini.
Plastry Joanna 'Sensual' usuwają włosy ale tylko te dłuższe i też nie wszystkie;(. Wosk jest mało lepki. Mogą one służyć tylko do likwidacji martwego naskórka;D. Dlatego jestem bardzo rozczarowana i męcze to pudełko od dłuższego czasu. Kiedyś były zdecydowanie lepsze, zwłaszcza wersja na przeźroczystej foli.
Zestaw składa się z 6 podwójnych plastrów oraz tubki oliwki. Na zdjęciu plaster jest już częściowo ścięty.
Dawno temu miałam plastry przeznaczone stricte do depilacji twarzy, również z Joanny. Niestety był to identyczny produkt lecz w mniejszej wersji i parę złotych droższy. Dlatego ja wole kupować duże opakowanie i ciąć na kawałki, bardziej się to opłaca.
Plastry Veet 'Debiut' zakupiłam parę dni temu i jestem z nich o wiele bardziej zadowolona. Wypróbowałam je już w kilku miejscach. Wyrywają włoski nawet te najmniejsze;].
Wosk jest plastyczny, miękki i lepki.
W zestaw wchodzi 5 podwójnych plastrów, dwie chusteczki oraz instrukcja dla debiutantki;D
Plasterki Veeta naklejałam kilka razy i za każdym wyrywały włoski, wiadomo że nie tak jak za pierwszym, ale i tak lepiej od tych z Joanny, które da się użyć tylko raz.
A oto kawałek mojej ręki i kłaczki przed depilacją
Plastry Joanna
Widać że nie usunęły wszystkich włosów
Plastry Veet
Tuż po, widać nawet gdzie się kończy granica;]
Tak wygląda ręka po depilacji plastrami Veet, trochę czerwona ale to normalne. Natomiast widać że spełniają swoje zadanie.
Na obu rękach zużyłam półtora podwójnego plastra.
Cena plastrów Joanna to około 8-10zł, natomiast z Veeta to koszt rzędu 10-12zł.
Ja zdecydowanie polecam Veet, może jest ich mniej i cena wyższa, ale działają o wiele skuteczniej i wydajniej, co przy takim zabiegu jest ważne.
Niektórym ciężko znieść ból związany z depilacją, także warto dobrać takie produkty, które wydrą włosy za pieszym razem, bez zabawy i nerwów.
Ałć, na sam widok już mnie boli :P Wolę jednak maszynki do golenia. W dodatku nie golę rąk, bo nie wyobrażam sobie mieć nagle czarnego owłosienia :P
OdpowiedzUsuńJa także nie golę rąk ;-)
UsuńJa robię to już od wielu lat, i nie rosną mi czarne włosy;]
Usuńja też nie depiluję rąk,
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować te veet, bo mam Joanny, i te przeznaczone do ciała lepiej sprawdzają się do używania do twarzy
nienawidzę plastrów ;P nogi golę normalnie jednorazówkami, a inne miejsca kremami do depilacji ;)
OdpowiedzUsuńa pędzle Hakuro mam i lubię ;)
nie usuwam włosów z rąk :)
OdpowiedzUsuń